FORUM im.BUCKA WILLIAMSA

FORUM im.BUCKA WILLIAMSA

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2012-10-31 02:41:25

kondzio

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-11
Posty: 63
Punktów :   

Kondzio vs Jason

Na początek dla przypomnienia wstawie składy druzyn

Kondzio

1. Irving, Bradley
2. Allen, L. Williams, Bradley
3. Wallace, Leonard
4. Garnett, Jamison, Wallace
5. Bynum, Valanciunas, Garnett

Jason

1. Chris Paul, Brandon Jennings
2. James Harden, Tyreke Evans, Klay Thompson
3. Josh Smith, Tyreke Evans, Klay Thompson, James Harden
4. Kenneth Faried, Jared Sullinger, Josh Smith
5. DeMarcus Cousins, Tiago Splitter


W telegraficznym skrócie mogę powiedzieć, że ja mam przewagę pod koszem, Jason zas na obwodzie, ogólnie zaś składy są bardzo wyrównane. Jak grać, aby wygrać? Co prawda nie ulega wątpliwości, że Paul i Harden są lepsi niz Irving i Allen, lecz ja mam mozliwośc podwajania Paula przy każdym wejściu pod kosz, gdyż oprócz niego tylko Harden i Thompson, który zapewne dostanie mało minut mogą pogrozić z dystansu. U mnie takich graczy jest multum więc podwajanie Irvinga jest strasznie ryzykowne ale zobaczymy co zrobi Jason. Poza tym Allen lepiej broni od Hardena jest bardziej doświadczony i wiemy na pewno, że poradzi sobie z grą w pierwszej piątce. Na trójce moich dwóch rozczochrańców będzie toczyc boje z Joshem Smithem który jest wybornym obrońcą. Nie jest to jednak nic strasznego, gdyz ukrycie ich w ataku nie będzie wcale wielka stratą dla zespołu. Jeśli zaś Jason przesunie Smitha do krycia moich pf-ów to też nie będzie tragedii, gdyz obydwaj sa skuteczni z dalekiego półdystansu (Jamison również za 3). W takiej sytuacji J-Smoove będzie trzymany daleko od kosza, co tylko ułatwi sprawę dla Irvinga czy Williamsa. No i kilka minut więcej niz zwykle musi dostać Bradley, który świetnie utrudnia gre topowym 1 i 2
Jak juz wspomniałem moja taktyka ma się opierac głownie na dograniach pod kosz do wysokich. Jednak na tego przeciwnika chcę maksymalnie używać w ataku trókę Irving, Allen i Williams. Pierwszy i ostatni muszą wykorzystywać jednego z wysokich do akcji dwójkowych, wejść pod kosz, Allen zaś non stop po zasłonach musi uciekać Hardenowi. Chce wykorzystać fakt, że Jason nie ma na pozycjach 1 i 2 zadnego wybitnego obrońcy. Nie chcę też aby moi gracze atakowali tablicę po niecelnym rzucie. No może z wyjątkiem rozczochrańców (zapamietajcie G-Force i Leonard) obaj są szybsi od Smitha i w razie nieudanej próby zdążą wrócic do obrony. No i fakt, że rezerwowym sf-em u  mojego przeciwnika jest Evans, równiez zostanie obrócony przeciw niemu, gdyz jest to za niski koleż do wyrównanej walki pod koszem z Wallacem i jeśli przyjdzie im się mierzyć bedzie do niej zmuszony. No i wspomniane wcześniej dogrania do wysokich. Jason posiada bardzo niedoświadczony frontcourt co moje szczwane lisy z pewnościa wykorzystają. Czekam teraz na to co napisze Jason i ustosunkuje sie odpowiednio do tego gdyż jak narazie bardzo mało wiem o jego sposobie gry. No i sory za błędy stylistyczne ale jest późno i nie dbam teraz o to

Offline

 

#2 2012-11-01 12:45:52

jason

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-21
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

Kondzio

1. Irving, Bradley
2. Allen, L. Williams, Bradley
3. Wallace, Leonard
4. Garnett, Jamison, Wallace
5. Bynum, Valanciunas, Garnett

Jason

1. Chris Paul, Brandon Jennings
2. James Harden, Klay Thompson
3. Tyreke Evans, Klay Thompson
4. Josh Smith, Kenneth Faried
5. DeMarcus Cousins, Tiago Splitter, Jared Sullinger

Po pierwsze przypomnę to czego nie trzeba przypominać. Chris Paul to najlepszy PG jaki stąpa obecnie po ziemi. Mało tego, jeśli chodzi o umiejętności czystko koszykarskie można znaleźć zawodników który mogą się z nim porównywać ale nie można powiedzieć, że są od niego lepsi.
Irving kiedyś, może będzie ocierał się o poziom Paula. Ale jeszcze nie teraz. Paul ma wszystko, nie tylko kontroluje i prowadzi grę zespołu - on jest zespołem i jego grą. I nie chodzi tu tylko grę w ataku ale również w obronie. Paul to kreator, twórca swoich partnerów w parkietu. Obrona? Paul to nie jakaś mikro popierdułka, to silny facet nie do przejścia dla każdego innego PG. Z całym szacunkiem dla Irvinga i jego świetlanej przyszłości, obecnie Paul zjada go na śniadanie bez mrugnięcia okiem zarówno w obronie jak i w ataku. Porównanie Jenningsa do Bradleya sobie daruje bo ten Bradley to jakiś anonimowy rezerwowy a Jennings lider zespołu bijącego się o playoff.

James Harden. Nareszcie. Nareszcie stało się jawne jakim marnotrawstwem było trzymanie Hardena uwiązanego na ławce jako 3 strzelba OKC. Dla tych którzy nie widzieli pierwszego meczu Hardena jako samodzielnego lidera Rockets - 37 pktów, 12 asyst, 4 przechwyty, 6 zbiórek i co najważniejsze wygrana. Wygrana zespołu w którym w pierwszej piątce grają Parsons, Morris i Apsik. Ktoś miał wątpliwości, że Harden to Top3 SG? Po tym sezonie będziemy mieć pewność, że Top2.
Allen to legenda. Tak jak Reggie Miller :-) Tylko, że obecnie Allen to rezerwowy, facet od stania w rogu na parkiecie Heat i czekania aż LBJ nie da rady wbić się pod kosz i będzie musiał oddać piłkę na bok. To nie jest i już nie będzie zawodnik do gry długich minut przeciwko jednemu z najlepszych, najinteligentniejszych i najsprytniejszych zawodników ligi. Z ławki wchodzić będzie Klay. Na Allena i Williamsa w zupełności wystarczy.

Tyreke Evans. 20 pkt, 5 zb, 5 as? Proszę bardzo nie ma problemu. Ja nie będę robił z Evansa na siłę rozgrywającego, drugiego Rose. U mnie będzie Pippenem :-) Szybkim i silnym. Z pewnością za szybkim dla Wallace. Evans to niestety nie jest lider i prowadzący grę dlatego tak bardzo męczy się w Sacremento. Ale u mnie ma za zadanie zabiegać to co zostało z dawnego Wallace, tego samego który ostatnio jest przerzucany z klubu do klubu za picki w drafcie. Żeby nie było, lubię Wallace ale po tym co pokazał w Portland nie mogę zrozumieć jak Nets mogli tak wtopić. Wallace był wielki ale jak grając w Bobcats załapał się do allstar game. Dawno to już było. Reasumując Puszczam Evansa na Wallace znając wady Evansa w obronie. Zaryzykuję.

Josh Smith. Absolutny top jeśli chodzi o PF. Mam silny obwód? Oj nie. Silnym jestem wszędzie. Obwód mam galaktyczny, poza wszelkim zasięgiem. Najlepsi obecnie PF w lidze? Love, Aldridge, Smith, Griffin, Bosh, Horford, Gasol ...... Davis.........Garnett. Garnett z powodu swojej słabej mobilności to już raczej C niż PF. Doświadczenie, siła, łokcie. OK, Trochę krwi Smithowi napsuje. Ale bez przesady Smith z Fariedem >> to co zostało z Garnetta i Jamisona.

Bynum. Cokolwiek bym tu napisał na temat rozwoju Cousins, że duży, że silny, że widzi dużo na boisku. To jednak będzie za mało. Na szczęście Na Bynuma mogę rzucić Cousinsa, Splittera, Sullingera i jeszcze Farieda na dokładkę. Będą się na nim wieszać, pchać i szturchać. Poza Cousinem również faulować bez głębszego zastanowienia. Bynum to nie Olajuwon, Admirał czy inny Ewing. Z tą jedna przewaga nie da się wygrać.

Przeciwnik zamierza budować grę w ataku swojego zespołu na doprowadzeni do sytuacji gdy Irving i Bynum gra 1n1 ze swoimi przeciwnikami. O ile takiej gry ze strony Bynuma mogę się obawiać to akurat Paul spokojnie sobie poradzi. Obronę stawiamy wysoko, maksymalnie przeszkadzając w wyprowadzaniu piłki. Mogę sobie pozwolić na wysoką intensywność w obronie bo po pierwsze Paul i Harden są lepszymi w obronie i ataku zawodnikami niż Irving i Allen a poza tym mam duuużo lepszą ławkę na pozycjach 1 i 2. Zakładam agresywną grę w obronie, wymuszanie strat, rotację broniących Irvinga. Paul, Harden, Evans zamęczą chłopaka. Nawet jeśli uda się w końcu dograć piłkę do Bynuma w pobliżu kosza mam ten komfort, że moim PF będzie Smith, który nawet wyciągnięty spod kosza przez Garnetta czy Jamisona jest na tyle mobilny i szybki, ze zdąży podwoić. Evans za niski na SF? Przecież on ma 198cm wzrostu tylko 3cm mniej niż Wallace i Leonard.

W ataku będzie szybko, tak szybko, że Bynum, Garnett, Allen nie zdążą się odwrócić a już moi zawodnicy będą ładować piłkę od góry do ich kosza.
Nie widzę problemu w wypadku podwojenia Paula. Harden i Evans chętnie dostaną piłkę w ręce. 2 zawodników przy Paulu? Czyli pozostaje 3 dla Hardena, Evansa, Smitha i Cousinsa? Może być ciekawie.

Offline

 

#3 2012-11-01 21:27:16

kondzio

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-11
Posty: 63
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

Twój opis zawiera maksymalne wybielanie Twoich graczy i mieszanie moich z błotem. Wiem, że Irving może mieć problemy z Paulem ale, że go zjada na śniadanie to przesada. Mój rozgrywajacy nieraz wejdzie pod kosz zostawiając CP3 na zasłonie. Paul jest dobrym obrońcą ale nie jakimśtam wybitnym. Z kolei nie zgadzam się, że moi weterani to juz wraki graczy. Ray Allen w Miami gdzie jest wielu strzelców nie tylko stoi w rogu i czeka na piłkę. On również atakuje tablicę. W poprzednim sezonie przed kontuzją notował najlepsze w karierze procenty z gry, za 3 i w wolnych! On stwarza zagrorzenie tylko tym, że stoi. Ale u nie będzie aktywny non stop bez piłki. I nie będzie musiał dostawać wielu minut, bo ma świetnych zmienników w postaci Williamsa i Bradleya. U Ciebie zaś i na pozycji 2 i 3 backupem będzie dosyć słaby Klay Thompson. Tylko grać przeciw niemu w ataku szczególnie tyłem do kosza przez G-Forca, który moze i gra troche gorzej niż za najlepszych czasów, lecz nadal jest świetnym  obrońca a przy tym może rzucic kilkanaście punktów. Będę mu dogrywał piłki na low-post przeciwko Evansowi i Thompsonowi. Nie mogę się zgodzić, że ,,to co zostało z Garnetta i Jamisona" to mniej niż Smith i Faried. To podobny a może nawet większy potencjał. Z Garnetta zostało niewiele, tylko jeden z 5 najlepszych graczy ostatniej fazy play-offs. Czyli prawie nic Jamison to cały czas swietny strzelec, niezły zbieracz oraz szybki zawodnik.

Nie mogę sie nie ustosunkować do zmiany ustawienia Twojej druzyny. Teraz masz na obwodzie trójkę Paul-Harden-Evans. Każdy lubi mieć piłkę w rękach i masz duzy problem skąd wziąć druga piłkę, żeby ich obdzielić. Smith przeciwko KG nie zdobędzie zbyt duzo punktów. Samego Garnetta będę często ustawiał na dalekim półdystansie. Bynum zdobędzie sporo punktów, gdyż nie ma wybitnego obrońcy przy sobie, a przy podwojeniach maświetnych strzelców do oddania na obwód. Będzie też robił miejsca Irvingowi i Williamsowi do wejść pod kosz. Poza tym Jason mozesz się przejechać na swoim planie faulowania Bynuma. W poprzednim sezonie zasadniczym trafiał 69,2% z linii a w PO 78,3%.

Moimi dodatkowymi atutami są głębokość składu, większe doświadczenie (3 mistrzów u mnie u Ciebie az 4 graczy, którzy nie grali nigdy w PO) oraz lepsze zbilansowanie drużyny

Offline

 

#4 2012-11-04 13:35:33

kondzio

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-11
Posty: 63
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

Jeśli nikt nie ma nic do dodania to może my przejść do głosowania

Offline

 

#5 2012-11-04 15:48:09

jason

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-21
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

1. Na początek porównajmy jak prezentują się 2 liderzy obu zespołów ;-)

Chris Paul
19,0 PPG, 4,0 Reb, 12,3 Ast    , 2,7 Stl   

James Harden
35,3 PPG, 6,3 Reb, 6,3 Ast, 1,7 Stl   

KOSMOS

Tymczasem przeciwnik

Kyrie Irving
23,7 PPG, 4,0 Reb, 4,7 Ast, 1,0 Stl

Andrew Bynum
http://blogimages.thescore.com/tbj/files/2012/11/andrew-bynum-in-costume-2.jpg

2. Pojedynek na PF:

Josh Smith
18,0 PPG, 10,0 Reb, 2,0 Ast, 3,0 Blk

Kevin Garnett
13,0 PPG, 7,7 Reb, 1,3 Ast, 1,7 Blk

3. "dosyć słaby Klay Thompson"

14,7 PPG, 6,3 Reb, 3,0 Ast, 2,3 trafione 3 w meczu

4. Największym atutem mojego zespołu wcale nie jest boski obwód. Siłą tego zespołu jest wszechstronność i wielowymiarowość zawodników, atletyczność, głębia składu i wiek. Nie będę pisał tu peanów na temat umiejętności koszykarskich i atletyczności moich zawodników bo te są ogólnie znane i niepodważalne. Tacy zawodnicy jak Jennings, Thompson, Faried to gracze na pierwszą piątkę, często liderzy swoich drużyn. U mnie są rezerwowymi a charyzma Paula gwarantuje, że nie będzie buntów na pokładzie. Średniej wieku nie będę liczył bo mam pewność, że mam najmłodszy zespół ze wszystkich.

5. Taktyka w obronie jest prosta agresywne krycie Irvinga przez Paula, Hardena i nawet Evansa a do tego męczenie fizyczne (nie faulowanie) Bynuma.

6. Atak pełna improwizacja na jk największej szybkości.

Offline

 

#6 2012-11-04 20:17:45

kondzio

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-11
Posty: 63
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

Staty Twoich graczy niezle, ale średnia Hardena jest podana po 3 meczach. Na koniec sezonu taka nie będzie. Równie dobrze możesz powiedzieć, że Bynum rzuca średnio 0 punktów bo nie wystąpił jeszcze. Statystyki Cousinsa z tego sezonu to 15,3 pkt i 8 zb czyli odbiegające od AB. Pojedynek KG ze Smithem oglądaliśmy w ostatnich PO i był wyrównany, więc można dać remis, gdyż w PO KG zawsze gra lepiej. A wiek jest Twoja słabą stroną, gdyż brak doświadczenia dosyć często w play-offach wychodzi bokiem. W dodatku zapomniałem dodać, że jako reakcję na Twoja zmiane w skladzie odpuszczam atakowanie tablicy, odbiorę wiec w dużym stopniu Twoim graczom atut szybkości. Nie mogę dać Ci się rozpędzić. Nie zapominaj też,że orrócz Irvinga mam też Bradleya, Williamsa, czy Bradleya, którzy potrafią operować piłką. Przy Twojej agresywnej obronie na Irvingu mogę mieć wiecej pozycji do trójek a mam kim rzucać. Poza tym mozesz nie miec wielu okazji do kontr, gdyż mam az 4 bardzo dobrych graczy w obronie, dla porownania Ty 1

Offline

 

#7 2012-11-04 21:12:13

jason

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-21
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

Jeśli chodzi o Bynuma to uważam, że Lakers zrobili genialny ruchu pozbywając się go po jednym bardzo dobrym sezonie. Bynum to leń tak jak Cousins bazujący na wzroście i talencie. On zawsze będzie chwilę po kontuzji albo chwilę przed nią. Wychodzi brak pracy nad sobą. Gdyby zaczął pić to by skończył jak Oden ;-)
Cousins jest słaby w obronie ale w ataku, z dobrym rozgrywającym, będzie trudny do zatrzymania dla każdego C.
Nawet jeśli w poprzednich playoffach KG grał na równi ze Smithem, a z tego co pamiętam Josh ciągnął sam Atlantę, to KG jest rok starszy a Smith bardziej doświadczony :-)
Trzon drużny jest młody ale nie zbyt młody, wchodzą lub są w najlepszym wieku dla sportowca.
Bradleye i Williamsy siedzą na ławie więc nie pomogą Irvingowi. A Allen stoi w rogu :-p
Z twoich dobrych obrońców to widzę Garnetta, trochę Wallace. Nijak nie mogę 4 naliczyć. U mnie w pierwszej piątce masz 3 doskonałych obrońców Paul, Harden i Smith.
A o spowolnieniu Paula to wielu myślało ale żeby się udało to trzeba mu co najmniej kostkę przetrącić.
A Brodacz z pewnością trochę straci w trakcie sezonu ale średnie na poziomie 26-6-6 powinien utrzymać.

Offline

 

#8 2012-11-04 21:27:24

kondzio

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-11
Posty: 63
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

Przecież Ray Allen to nie Matt Bonner. On portafi podprowadzic piłkę, a przede wszystkim non stop ucieka po zasłonach i ma ta przewage nag Hardenem, że jest sprytniejszy i bardziej cwany. Jeśli chodzi o obronę to jeszcze Leonard i Bradley, którzy są specami od obrony a poza tym Bradley jest szybki a Leo świetnie rzuca Obaj biją pod tym względem Hardena i Paula. Niezły w obronie jest Allen, Bynum tez nie jest nogą. No i przesadziłeś z ta swoja głębia składu. Jedynie n pozycji nr 1 masz lepszego rezerwowego niz ja na pozostałych jest zblizony potencjał lub tez moj gracz jest lepszy. Moze przejdzmy do glosowania

Offline

 

#9 2012-11-05 07:58:55

jason

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-21
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

Allen wielki był. Teraz jest zadaniowcem od rozciągania gry. Oczywiście wnosi więcej niż Novak ale bez przesady. Sprytem i cwaniactwem Hardena nie dogoni.
Pamiętaj, że w koszykówce nie ma zmian formacji jak american football. Jak Wallace z Allenem są na boisku to defensywne talenty Leonarda i Bradleya drzemią na ławce. I odwrotnie jak Leonard z Bradleyem hasają po boisku nie ma kto rzucać. To jest właśnie przewaga takich zawodników jak Paul i Harden :-)
Akurat na pozycji rozgrywającego mam rezerwowego zbliżonego poziomem do Twojego gracza pierwszej piątki. Za to twój rezerwowy center.... :-)

Offline

 

#10 2012-11-05 11:55:48

kondzio

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-11
Posty: 63
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

A ja zaryzykuje stwierdzenie, że Allen jest niewiele gorszy niz w swoim prime, sęk w tym, że wtedy musiał sam ciągnąć swoje ekipy, później trafił do takich, gdzie był jednym z wielu i uważam, że bardzo nie doceniasz Sugar Raya twierdząc, że on jest tylko do rozciągania gry. Jak Wallace z Allenem są na parkiecie to mam dwóch dobrych strzelców oraz jednego świetnego i jednego dobrego gracza w obronie.  Jak mam Leonarda i Bradleya to mam dwóch wybitnych obrońców, z których tylko jeden jest słaby w ataku. A i tak Bradley dostanie tylko pare minut na 2 wiekszosc na 1. A mój rezerwowy center jeszcze nie teraz ale za pare miechow spokojnie urośnie do poziomu Splittera czy Sulingera. Proponuje przejśc do głosowania

Offline

 

#11 2012-11-08 23:55:20

Behemot

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-01-10
Posty: 416
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

No dobra, tak sobie oglądam te składy i powiem, że są cholernie wyrównane. Oba dość głębokie, oba też mają wyraźne minusy. U Kondzia minusem jest w zasadzie brak rezerwowego rozgrywającego (Bradley jest dla mnie totalnie anonimowy, zresztą ile on asyst zaliczył w zeszłym sezonie) plus niezbyt uniwersalni gracze na pozycji numer 2. Za to ma przewagę z przodu zarówno w S5 jak i na rezerwie (i tak, z dwójki Valenciunas / Splitter już teraz biorę tego pierwszego, co dopiero za kilka miesięcy - choć też trzeba przyznać, że skład Jasona z przodu  dość głęboki). Jason za to ma świetnych zawodników na pozycjach 1-2 i to zarówno w s5 jak i na ławie. Jennings co prawda mnie nie przekonuje, typowy ball hog, ale jako iskra z ławki może jeden na 2 mecze mu wyjdzie. Ale jak mu wyjdzie to Kondziowi będzie ciężko. Frontcourt słabszy, a do tego praktycznie nie ma typowego SF. Ani Evans (mocno zresztą przeciętny) ani Thomson to nie są tacy gracze. Wallace co prawda to nie to co kiedyś ale fizycznie ma przewagę nad każdym z nich.

I teraz pytanie czyje przewagi i słabości są ważniejsze. Łatwo spytać, trudniej odpowiedzieć.
Ale chyba jednak wygrywa Jason. W sumie to tylko dlatego, że Harden i Jennings  świetnie zaczęli sezon (gracze zeszłego tygodnia na wschodzie i zachodzie). Gdyby nie to pewnie mógłbym zagłosować odwrotnie bo dzielą Was milimetry.

A na koniec prośba żeby do głosowania dołączyli się też inni, nawet niegrający uczestnicy forum, bo sporo osób po odpadnięciu wywiesiło białą flagę.

Ostatnio edytowany przez Behemot (2012-11-08 23:56:06)


"If given the choice between Star Trek and Star Wars, I would prefer "neither." Gerald Wallace

Offline

 

#12 2012-11-11 21:51:49

faza

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-19
Posty: 25
Punktów :   

Re: Kondzio vs Jason

Ja również stawiam na Jasona. Ma gorzej zbilansowany skład ale więcej talentu

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plwynajme koparke kraków