FORUM im.BUCKA WILLIAMSA
Pojedynek Wall / Lillard szału nie zrobił, ale sezon jeszcze chwilę martwy, więc proponuję zastanowić się nad kolejną parą. Kevin Love regularnie bije LMA w rankingach na najlepszego PF (choć po ostatnim sezonie myślę, że ich obu pogodził Duncan). Czy słusznie? Czy rzeczywiście Love jest lepszy niż Lamarcus?
Ostatnio edytowany przez Behemot (2013-09-30 07:37:00)
Offline
Ja mam wrażenie, że tyle co zyskuje do LMA w ataku to traci w obronie. Na pewno nie byłby to dla mnie "no brainer".
Offline